Fundamenty
Przeglądaliśmy różne blogi na temat fundamentów i wierzcie mi technik budowy jest wiele. My zdecydowaliśmy się na wybranie ziemi pod cały dom na 1metr 20cm.
W czwartek bedziemy zalewac
Przeglądaliśmy różne blogi na temat fundamentów i wierzcie mi technik budowy jest wiele. My zdecydowaliśmy się na wybranie ziemi pod cały dom na 1metr 20cm.
W czwartek bedziemy zalewac
Wkońcu zaczynamy budowę, już nie mogłam się doczekac. Kasa wydawana na papierki a na działce przez pół roku nic sie nie działo. Dom budujemy systemem gospodarczym bo na szczęście mąż zna budowlankę od podszewki:-)
Pierwszy ciężki sprzęt na działce!!!
A to efekt ich pracy!
Pod koniec stycznia 2010r zostaliśmy oficjalnymi właścicielami naszego kawałka świata i się zaczęło. Załatwianie wszystkich formalności związanych z pozwoleniem na budowę zleciliśmy firmie bo sami jesteśmy w tych sprawach zieloni:-)) Jeżeli chodzi o nasz wymarzony domek to w grę wchodziły trzy projekty ze względu na dośc niski koszt budowy HAGA LMB 47, AS no i AR-1. HAGA odpadła jako pierwsza bo stwierdziliśmy że na starośc dzieci pujdą w świat a my nie będziemy mieli już siły żeby gonic sie po pięciu pokojach;-) Z ASem bardzo ciężko było mi się rozstac bo pasowało mi w nim praktycznie wszystko metraż, układ pomieszczeń itp. As to praktycznie trochę większa wersja ARka. Niestety projekt ten nie przeszedł ze względu na umieszczenie sypialni względem stron świata a samo przeprojektowanie okien miało kosztowac około 3000zł no i w ten sposób został AR-1.
W Arku też musieliśmy trochę zmienic żeby dostosowac go do warunków przestrzennych. Firma która zajmowała sie pozwoleniami zakupiła nam projekt w odbiciu lustrzanym żeby sypialnie były od wschodu a tarasy od zachodu. Musieliśmy również przeprojektowac kąt nachylenia dachu do 35 stopni bo tak wynikało z wypisu i wyrysu. To już nie był taki koszt jak przy ASie. Za to przeprojektowanie bez naruszania konstrukcji dachu zapłaciliśmy 600zł i SUPER to wyszło bo dzięki tej niewielkiej przeróbce ze stryszku zrobiło się poddasze. Będzie można zaadoptowac tam dwa nieduże pokoiki bo w najwyższym punkcie do belki stropowej jest 2,46.
Samo załatwianie formalności pozwoleń, przeprojektowania, wodociągi, elektrowni firmie zajęło od lutego a w czerwcu 2010 odbierałam ze starostwa dziennik budowy:-)
Witam wszystkich blogowiczów!!!
Zdecydowałam sie na utworzenie bloga żeby podzielic sie z wszystkimi moimi doświadczeniami przy budowie Arka.
Więc zacznę od początku.
Zawsze z mężem marzyliśmy o kawalku własnej ziemi bo od 10 lat mieszkaliśmy w dwupokojowym mieszkaniu w bloku. Jeszcze jak mieliśmy jedno dziecko to tylko sobie marzyliśmy i na tym pozostawało. Po 9 latach takiego bytowania w bloku zostalismy szcześliwymi rodzicami już nie jednego ale dwujki dzieci i zaczęło się robić ciasno:-(. Pozostawało nam jedno albo wkońcu zrealizować marzenia albo dalej gniezdzić sie na 50 metrach w bloku. Postawiliśmy wszystko na jedną kartę i w grudniu 2009r sprzedaliśmy mieszkanie. Za pieniądze ze sprzedaży musieliśmy kupić działke i wybudować dom. Pieniądze musieliśmy tak rozłozyc żeby nam na wszystko nam starczyło.
Mimo tego że działek w naszym rejonie było bardzo dużo na sprzedaż w tym czasie to albo były bardzo drogie bo 150zł za metr albo w takim miejscu że nikt by tam nie dojechał a już nie mówiąc o pociągniecie jakichkolwiek mediów.. Ogłoszenia sprzedaży znaliśmy niemal na pamieć. Wkońcu sie udało:-) Kupiliśmy działke nagraną przez znajomego co prawda niewielką bo 923m kwadratowe ale za atrakcyjną cenę 50zł za metr, 7 kilometrów od miejscowości w której mieszkaliśmy przez te wszystkie lata w bloku i w bardzo spokojnej okolicy.
Oto nasze nowe miejsce na ziemi:-)))